Składniki (porcja dla 5 głodnych osób):
- 5 udek z kurczka,
- dojrzały pomidor,
- 3 ząbki czosnku,
- pół papryczki chilli,
- kilka gałązek natki pietruszki, 2 gałązki liści selera i lubczyku (tworzą magię),
- 150 ml mleczka kokosowego lub śmietanki 30%,
- przyprawy: sól, curry, papryka słodka, papryka ostra.
Udka są bajecznie proste w przygotowaniu. Wystarczy jedynie przygotować mięso, co zajmie nie więcej niż 10 minut, a reszta robi się właściwie sama. Danie niewątpliwie ma w sobie to coś i myślę, że to magiczna sprawka pietruszki, liści selera i lubczyku. Dzięki nim w danie przenikają smaki nie do podrobienia. Mięso jest bardzo aromatyczne, nieco w stylu orientalnym, a dzięki duszeniu na wolnym ogniu zachowuje soczystość.
Przygotowanie mięsa najlepiej zacząć dzień wcześniej, lub chociaż kilka godzin przed podaniem aby mięso przeszło wszystkimi przyprawami. Udka trzeba umyć i dokładnie osuszyć. Kolejnym krokiem jest rozłożenie ich na patelni i doprawienie. Przyprawiamy: solą, papryką słodką i ostrą oraz curry. Dwa ząbki czosnku kroimy na drobne plastry i rozkładamy na mięsie. Identycznie postępujemy z papryczką chilli. Kolejno sparzamy pomidora, odbieramy za skórki, kroimy w kostkę i rozkładamy między kawałkami mięsa. Pietruszkę, liście selera i lubczyku szarpiemy na drobniejsze kawałki i również upychamy między udkami. Wlewamy na patelnię około 100ml wody, przykrywamy i dusimy około godziny na małym ogniu. Po tym czasie dodajmy mleczko kokosowe, lub śmietankę i podajemy! U mnie w towarzystwie ryżu i bardzo aromatycznego kalafiora, na który również wkrótce pojawi się przepis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz